Happy Valley Resort

Minusy: Hotel zasługuje na najwięcej 1 gwiazdkę, zacznę od drogi dojazdowej, żadna z 3 dróg nie jest do polecania - będąc w hotelu 8 dni wiem co mówię, droga szutrowa zakręty ostre i brak możliwości minięcia samochodu. Zaznaczam że przewyższenie jest spore. Nie wyobrażam sobie jazdy po oblodzonej powierzchni tutaj w zimę, niewiele brakuje na zsunięcie się samochodu na drodze szutrowej a na oblodzonej drodze to już wogole.... skończyc się to może tragicznym upadkiem na tory na dół ze skarpy. Odradzam drogę którą pokazuje google - zjechaliśmy raz i wystarczy. Basen - zewnętrzny ....no cóż....widok fajny ale tylko na wprost bo na dole suche zielsko i ulica dojazdowa i pociagi, już nie wspomnę że woda zimna jak w Bałtyku , nie zachęca do kąpieli.... Basen malutki i usytuowany na wprost ludzi którzy akurat jedzą posilek, "wspaniały" pomysł, gratulacje dla projektanta, nie ma też żadnych leżaków koło basenu, także jak chcesz możesz usiąść sobie na....krześle plastikowym w pełnym słońcu bo parasoli brak ;) a wystarczyłoby postawić kilka dużych donic z roślinami i parasole aby stworzyć namiastkę sfery odpoczynku. Można tez zamówić drinka, my zamawialiśmy ale niestety się nie doczekaliśmy, po oczekiwaniu 20 min poszliśmy do pokoju....a propos drinków to mohito robi się z białym rumem a nie ciemnym.... Przy basenie zewnętrznym są cztery bujane fotele na cały hotel !!!! A w środku w basenie wewnętrznym - bardzo małym jak na taki duży hotel jest 10 może leżaków ...10 leżaków na tak duży hotel ..to.jak Łodzie na titaniku "niby są ale i tak są przeważnie zajete"....pokoje ładne ale niestety śmieci na 8 dni pobytu wyrzucane były raz....musieliśmy sami je wyrzucać w podziemnym garażu. Lokalizacja ....3 km do Szklarskiej Poręby ....pod górkę i przez las ( warto ze sobą mieć latarki) jakby się ktoś zasiedział w knajpie do 20....jak się ma opcję z samymi śniadaniami to codzienny spacer na obiad 6 km ....ceny kosmiczne jak na jakość ...zupa 30-50 zł i jest to ok 200 ml....pięknie podane obsługa miła bardzo, ale niestety to nie jej wina co podają. Współczuję równiez rodzicom z małymi dziećmi - jak na tak wielki Hotel żeby nie było placu zabaw na świeżym powietrzu? Jest pokoik- i słowo Pokoik to dobre określenie jego wielkości... . Zero huśtawek czy czegokolwiek dla dzieci na zewnątrz. Od rana słychac jak nie pociągi które przejezdzają pod samym hotelem ,to dźwięki z budowy obok..Rozmieszczenie pokoi fatalne, z balkonu widok fajny ale już na dole to wykopki sucha trawa i przejeżdżające samochody. Na balkonach nie ma mebli także kawę można sobie wypić.siadajac na deski w kucki. Balkony graniczą że sobą także każde głosy słychać. I trzaskające drzwi w pokojach. Hotel na raz sztuka. Na pewno tu nie wrócimy. Za te pieniądze można znaleźć duzo lepsze lokalizacje ( ja niestety nie zwróciłam na to uwagi) Plus jedyny to ten że są dobre kosmetyki w pokojach do dyspozycji. I ładne pokoje. śniadania smaczne choć monotonne. A....hotel nie dba też o stworzenie klimatu! Nie ma w hotelu żadnych występów ....atrakcji ....muzyki .....wieczorem w knajpce cisza ..tylko rozmowy nielicznych ludzi

Minusy: - droga dojazdowa, przydałoby się ją ,,połatać", ewentualnie zapewnić możliwość regularnego transportu do centrum, bo jest daleko - pokój gier dla starszych dzieci, do tego jeszcze np. stół tenisowy, pilkarzyki - wydłużenie czasu obiadokolacji do 19.00 (latem do 18.30 naprawdę trudno się wyrobic)