Jesień, rok szkolny, niższe temperatury nie muszą oznaczać końca podróżowania z najbliższymi. Dokąd wybrać się z rodziną po sezonie? Jakie są najlepsze  pomysły na rodzinny wyjazd jesienią? W Polsce jest mnóstwo fascynujących miejsc, które będą idealnym celem weekendowych wypadów – i znajdą tam coś dla siebie zarówno dzieci, jak i ich rodzice. Przed Wami lista atrakcji dla całej rodziny, których nie można przegapić tej jesieni!

Kopalnia Soli w Wieliczce – przygoda w solnym labiryncie

Ponad 700 lat historii, 300 km korytarzy, 3 tys. komór, milion odwiedzających każdego roku – i tylko jeden smak. Słony. Wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO Kopalnia Soli w Wieliczce to jeden z najsłynniejszych zabytków nie tylko Polski, ale całej Europy. Przyciąga turystów całorocznymi wystawami i ekspozycjami, a popularne trasy wycieczkowe pozwalają na zagłębienie się w podziemne labirynty i podziwianie takich skarbów, jak m.in. barokowa kaplica św. Antoniego, komora  Weimar z figurą kopalnianego ducha Skarbnika czy oszałamiająca kaplica św. Kingi – największa podziemna świątynia na świecie.

kopalnia soli w wieliczce

Dzieciakom z pewnością spodobają się tajemnicze zakamarki, piękne solne rzeźby czy symulacje prac górniczych na przykładzie krasnoludków. Dla bardziej wymagających dostępna jest wycieczka „Tajemnice wielickiej kopalni” – to jedna z najtrudniejszych pod względem fizycznym tras, a jej uczestnicy, wyposażeni w hełmy, lampy górnicze i pochłaniacze tlenku węgla, rozpoczynają eskapadę z dala od klasycznej trasy turystycznej. Wędrówka w poszukiwaniu tajemnic zajmuje nawet kilka godzin. Na szczęście pogoda pod ziemią nigdy nie kaprysi – nawet jesienią.

Przełom Dunajca w Pieninach – jesienny wypoczynek w wielkim kanionie

Spieniona toń rzeki, zakręty sięgające nawet 180 stopni, a po obu stronach strome skalne ściany wznoszące się 300 m ponad lustro wody – przełom Dunajca w Pieninach to jeden z najbardziej malowniczych górskich wąwozów w Europie. I koniecznie trzeba go podziwiać z samego dołu, czyli z pokładu drewnianej tratwy zwinnie pokonującej zdradliwe meandry i wiraże. W trakcie liczącego sobie ok. 15 km i trwającego nieco ponad 2 godziny rejsu spod szczytu Trzech Koron do przystani w Szczawnicy trudno będzie powstrzymać okrzyki zachwytu na widok zmieniających się pejzaży i przytłaczającej potęgi natury. A przy okazji można posłuchać ciekawych anegdot opowiadanych przez flisaków.

Jesienny weekend - przełom dunajca

Nikt inny nie wie o tej okolicy więcej. Ale trudno się dziwić, skoro aby przywdziać flisacki kapelusz i wziąć w dłoń długą „spryskę”, trzeba pochodzić z jednej z pięciu wybranych miejscowości – Sromowiec Niżnych, Sromowiec Wyżnych, Szczawnicy, Krościenka lub Czorsztyna. Spływy odbywają się codziennie do końca października. Przybywając tu właśnie teraz, można nie tylko uniknąć długiego oczekiwania w kolejce na przystani, ale też podziwiać w całej okazałości pienińską przyrodę w barwnej, jesiennej szacie. Murowana atrakcja na jesienny weekend (zwłaszcza, jeśli zahaczycie o inne atrakcje Szczawnicy) – kolorowy zawrót głowy gwarantowany.

Miasteczko Galicyjskie w Nowym Sączu – idealne miejsce na wycieczkę w przeszłość

Położone na przedmieściach Nowego Sącza malownicze Miasteczko Galicyjskie to próba zrekonstruowania XIX-wiecznej Galicji. Projekt ten powstał z inicjatywy Sądeckiego Parku Etnograficznego i jest miejscem, w którym można wszystkimi zmysłami cofnąć się w czasie. Aby realia historyczne były jak najbardziej zachowane, budynki postawiono na podstawie dawnych planów i rycin miasteczek, takich jak Stary Sącz, Lanckorona czy Krościenko. To jednak nie tylko zespół budynków, ale i miejsce, które cały czas tętni życiem – oczywiście „z epoki”.

Jesienny weekend - miasteczko Galicyjskie

Działają tu takie punkty usługowe, jak atelier fotografa, zegarmistrz, apteka, a nawet gabinet dentystyczny. Zwiedzający mogą zajrzeć do typowego mieszkania z tamtego czasu, a także odwiedzić posterunek żandarmerii. Nie brak również sklepu kolonialnego i gospody. W tym pierwszym miejscu można nabyć pamiątki, w drugim – spożyć obfity posiłek, również utrzymany w klimacie całości. Bez wątpienia to mocna propozycja na liście „atrakcje Nowego Sącza” – i jesienny weekend.

Centrum Nauki Kopernik – zabawa w szalonego naukowca

Jeśli chodzi o atrakcje dla dzieci, Warszawa ma naprawdę wiele do zaoferowania. Zapomnijcie o zakurzonych gabinetach, białych fartuchach i rozczochranych facetach w grubych okularach, mówiących językiem zrozumiałym tylko dla takich samych dziwaków jak oni. Takie wyobrażenie nauki i naukowców to już zamierzchła przeszłość. W warszawskim Centrum Nauki Kopernik odkrywanie naukowych prawideł i poznawanie najbardziej skomplikowanych tajemnic wszechświata jest równie emocjonujące, co wizyta w parku rozrywki. A możliwość samodzielnego przeprowadzania eksperymentów sprawia, że każdy może poczuć się jak kandydat do Nagrody Nobla.

Centrum Nauki Kopernik

Tutaj wszystkiego trzeba dotknąć, spróbować, doświadczyć na własnej skórze. Spacerując przez kolejne galerie, możemy m.in. dowiedzieć się, jak będziemy wyglądać za kilkadziesiąt lat, rozwiązać kilka zagadek kryminalnych, przetestować skuteczność naszych zmysłów albo zagrać na niewidzialnej harfie laserowej. Nie brak również specjalnej galerii zatytułowanej „Bzzz!”, przeznaczonej dla najmłodszych odkrywców. A jeśli nasze pociechy wciąż będą odczuwać głód nowych wrażeń, warto zajrzeć do Planetarium „Niebo Kopernika” – szybka wyprawa w kosmos (lub do źródeł naszej cywilizacji) to doświadczenie naprawdę nie z tej ziemi. Jesienny weekend – nawet naukowy – nie musi być nudny.

Afrykarium we wrocławskim ZOO – miejsce na jesienny wypad dla całej rodziny

Planujecie rodzinny weekend, pełen emocji i uśmiechu? Weźcie pod lupę atrakcje dla dzieci, Wrocław i i jego słynne Afrykarium.
Prawie 15 mln litrów wody, ponad 7 tys. zwierząt, 19 akwariów i basenów oraz milion odwiedzających w ciągu niewiele ponad pół roku – liczby mówią same za siebie. Afrykarium to nie tylko najpopularniejsza atrakcja wrocławskiego zoo (i całego miasta), ale też najchętniej odwiedzane biletowane miejsce w kraju. Co zadecydowało o takim sukcesie?

afrykarium we Wrocławiu

Przede wszystkim nowoczesne podejście do koncepcji oceanarium oraz nietypowy pomysł zgromadzenia w takim miejscu zwierząt wyłącznie z jednego kontynentu – Afryki. To jedyne miejsce w Polsce (i jedno z niewielu w Europie), gdzie można przejść szklanym tunelem pod pływającymi nad głową rekinami, płaszczkami i ośmiornicami, stanąć oko w oko z pociesznym manatem albo podejrzeć pod wodą zwinne pingwiny tońce. Spotkamy tu również wiele innych ciekawych stworzeń z Czarnego Lądu, jak choćby krokodyle, hipopotamy, mangusty czy najmniejsze antylopy świata – zbliżone rozmiarem do kotów dikdiki. Nie tylko najmłodsi będą oczarowani.
Planujesz rodzinny weekend, pełen emocji i uśmiechu? Sprawdź Atrakcje dla dzieci Wrocław.

Farma Iluzji – atrakcja na jesienny weekend z dzieckiem pod Warszawą

Macie w domowej kolekcji zdjęcie z własną głową na talerzu? Byliście kiedyś wewnątrz chaty unoszonej przez balony? A może jesteście ciekawi, jak wyglądałby świat z perspektywy krasnoludków? Na położonej zaledwie 85 km od Warszawy Farmie Iluzji będziecie musieli dobrze się zastanowić, gdzie przebiega granica między rzeczywistością a fantazją i magią. To nie jest typowy park rozrywki – większość tutejszych atrakcji została tak skonstruowana, by wyprowadzić w pole nasze zmysły i zachęcić do poszukiwania odpowiedzi, dlaczego tak się dzieje. Dlaczego w Zakręconym Domku nie wiemy, czy to my się kręcimy, czy raczej przestrzeń wokół nas.

Farma Iluzji

Dlaczego w Pokoju Amesa dzieci stają się niespodziewanie większe od rodziców? Albo dlaczego w Tunelu Zapomnienia od razu zapominamy o wszystkim, co znajduje się na zewnątrz? A znajdziemy tu jeszcze m.in. lewitujący kran, niemożliwy trójkąt czy studnię nieskończoności. Na kreatywnej zabawie spokojnie można spędzić cały dzień – tylko przygotujcie się, że po powrocie do domu wasze pociechy zasypią was prawdziwym gradobiciem pytań. Warto więc przypomnieć sobie co nieco z lekcji fizyki…

ZOO Safari w Borysewie – miejsce przyjazne dzieciom, które warto odwiedzić jesienią

Łódź, atrakcje metropolii i… Zoo Safari w Borysewie niedaleko Łodzi to idealna propozycja na weekend. To ostatnie zwłaszcza dla małych i dużych miłośników zwierząt – i to niekoniecznie tych dobrze znanych z domowej hodowli czy babcinej zagrody. Podziwiać tu można bowiem całe mnóstwo okazów z różnych stron świata: antylopy, zebry, małpy, kangury, wielbłądy, foki, a także te najgroźniejsze, fascynujące drapieżniki, jak wilki, białe tygrysy, lwy oraz pumy. Czym zatem zoo w Borysewie różni się od zwykłych ogrodów zoologicznych? Otóż wszystkie zwierzęta mają wyjątkowo przestronne wybiegi, które zapewniają im dużo swobody – a odwiedzającym stwarzają namiastkę obcowania z dzikimi gatunkami w naturalnych warunkach.

zoo safari w Borysewie

Zwiedzanie kompleksu bardziej przypomina spacer nadrzecznymi łąkami, po których jednak przechadzają się nie poczciwe krowy, ale ich afrykańscy czy azjatyccy kuzyni. Dodatkowe atrakcje przewidziane zostały dla najmłodszych. W Mini Zoo mogą oni spotkać się z kózkami miniaturkami, owieczkami kameruńskimi, świnkami wietnamskimi, osiołkami… Ponadto w zoo można uczestniczyć w pokazowym karmieniu zwierząt przez ich opiekunów – warto tylko zawczasu sprawdzić dokładne pory podawania posiłków.

Herosi na wodzie w parku rozrywki Zatorland – propozycja na wypoczynek z dzieckiem jesienią

Różne są parki rozrywki dla dzieci w Polsce, ale ten położony ok. 15 km od Wadowic i 45 km od Krakowa jest zupełnie wyjątkowy. To kompleks rozrywkowo-edukacyjny, który trafił nawet na listę 5 najciekawszych parków rozrywki w Europie wg magazynu „Viva!”. W jego skład wchodzi nie jeden, a 3 różne parki (+ lunapark), z których każdy poświęcony został innej tematyce. Najstarszy i najsłynniejszy z nich to Park Ruchomych Dinozaurów Dinozatorland. Spotkamy tu ponad 100 prehistorycznych gadów, które są nie tylko naturalnej wielkości, ale też poruszają się i wydają z siebie groźne pomruki.

Zatorland

Dinozaurom towarzyszą również inne ciekawe stwory. I tak w Parku Owadów mamy niepowtarzalną okazję stanąć oko w oko z modliszką wyższą niż Marcin Gortat albo złapać za ogon wielkiego skorpiona. Dzieci koniecznie powinne udać się do Parku Mitologii na Wodzie. W trakcie rejsu tramwajem wodnym można tu podziwiać figury greckich bogów i herosów, a dla chętnych przygotowano nawet opcję zajrzenia do wnętrza konia trojańskiego. Po takiej lekcji mitologii, zabawa w lunaparku jest jak najbardziej zasłużona.

Bieszczadzka Kolejka Leśna – atrakcja turystyczna Bieszczad odpowiednia dla rodzin z dziećmi

Wyprawa w góry z dziećmi to nie zawsze dobry pomysł, a Bieszczady, atrakcje najdzikszych z polskich gór… to już w ogóle najlepszy. Milusińscy szybko nudzą się monotonnym maszerowaniem po szlakach i z niecierpliwością wypatrują innych, bardziej interesujących rozrywek. Jeśli jednak wybieracie się ze swoimi pociechami w Bieszczady, mamy dla was rozwiązanie. Wyprawa przez górskie bezdroża na pokładzie Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej na pewno urozmaici pobyt wśród połonin zarówno maluchom, jak i nieco starszym kolekcjonerom niebanalnych wrażeń.

Bieszczadzka Kolejka Leśna

Wąskotorowa trasa została wytyczona jeszcze przed I wojną światową, a sama kolejka wiele przeszła, zanim stała się atrakcją turystyczną. Główna stacja znajduje się w Majdanie, który stanowi część wsi Cisna, a przejazdy pociągów odbywają się na trasach do Przysłupia i Balnicy. Pamiętajcie tylko, że jesienią ciuchcia kursuje regularnie wyłącznie w soboty i niedziele.

Planetarium w Toruniu – świetna zabawa niezależnie od pogody

Rodzinne miasto Mikołaja Kopernika stawia nie tylko na pamiątki związane ze słynnym uczonym, ale również na jego ulubioną dyscyplinę, czyli astronomię. Centrum Popularyzacji Kosmosu „Planetarium Toruń” to miejsce na liście „Toruń atrakcje„, gdzie można oderwać się na wiele godzin od Ziemi i poszybować ku gwiazdom. Dzięki specjalnej aparaturze poczujemy się tutaj dokładnie tak, jakbyśmy dryfowali w przestrzeni kosmicznej. Na przestrzenne obrazy składają się animacje oraz slajdy wyświetlane w dwóch systemach: panoram 360 stopni oraz all-sky. Jednak spoglądanie w górę to zaledwie część wrażeń. Pokazy w sali projekcyjnej rozszerzono bowiem o  interaktywne wystawy – Geodium i Orbitarium. Ta pierwsza poświęcona jest Ziemi jako planecie. Co od razu rzuca się w oczy, to model kuli ziemskiej o średnicy 2,15 m.

planetarium w Toruniu

Obraca się on wokół własnej osi, a dzięki grze świateł można naocznie przekonać się, dlaczego mamy cztery pory roku, a po dniu następuje noc. Wokół globusa znajdują się interaktywne urządzenia, dzięki którym można samodzielnie eksperymentować, na wystawie są także 2 stanowiska z kolekcją skał i minerałów. W Orbitarium z kolei znajdziemy model sondy Cassini, którą można sterować za pomocą urządzeń rozmieszczonych wokół. Oprócz tego mieszczą się tam stanowiska, które wyjaśniają procesy zachodzące we Wszechświecie i oddziałujące na ludzi, jak transmisja sygnału w kosmosie, spłaszczenie planet, ciśnienie atmosferyczne, ciążenie czy ciężar.