Tętniący życiem Bangkok, rozbrzmiewający stukotem tuk-tuków i pachnący pad thaiem. Historyczna Ayutthaya, pełna dawnego splendoru. Rajskie plaże Phi Phi i Railay, niczym z filmowych kadrów. Tajlandia to miks duchowości, egzotycznej przyrody – od lasów Khao Sok po wodospady Erawan – i niezapomnianych wrażeń. Czy marzycie o świątyniach, rafach koralowych, też czy relaksie z kokosem w dłoni… w Tajlandii znajdziecie wszystko.
Wielki Pałac Królewski w Bangkoku – serce tajskiej monarchii
W samym centrum Bangkoku znajduje się najważniejszy symbol tajskiej monarchii – Wielki Pałac Królewski. Wzniesiony w 1782 roku przez Ramę I, zajmuje dziś niemal 95 hektarów i skupia ponad sto budowli, od złoconych pawilonów po sale tronowe i dawne rezydencje władców. Najświętszym miejscem kompleksu pozostaje Wat Phra Kaew, czyli Świątynia Szmaragdowego Buddy, w której przechowywany jest posąg wykonany z jednego bloku jadeitu – narodowa relikwia Tajów i cel pielgrzymek.
Kompleks zachwyca bogactwem detali. Dachy lśnią w słońcu, freski ilustrują mitologię Ramajany, a całość otaczają starannie utrzymane ogrody. Szczególne wrażenie robi pałac Chakri Maha Prasat, łączący tajską architekturę z europejskimi wpływami. Choć nie wszystkie wnętrza są dostępne, wciąż odbywają się tu koronacje i uroczystości państwowe, co pozwala poczuć żywy związek pałacu z kulturą i historią Tajlandii.

Zwiedzanie wymaga odpowiedniego przygotowania – obowiązuje strój zakrywający ramiona i kolana, a przed wejściem do świątyń trzeba zdjąć buty. Najlepiej odwiedzić pałac rano, gdy jest mniej tłoczno i chłodniej. Warto też pamiętać o zasadach etykiety: siedząc przed posągiem Buddy, należy podwinąć nogi pod siebie. Wielki Pałac Królewski to nie tylko turystyczna atrakcja, lecz także duchowe i kulturowe serce Bangkoku, które zapiera dech w piersiach i pozwala zrozumieć wyjątkowość tajskiego dziedzictwa.
Wat Arun – Świątynia Świtu nad rzeką Chao Phraya
Wat Arun, czyli Świątynia Świtu, to jeden z najbardziej malowniczych punktów Bangkoku, wznoszący się nad rzeką Chao Phraya. Nazwana na cześć hinduskiego boga Aruny, symbolizującego wschód słońca, została przebudowana w XIX wieku za panowania króla Ramy II. Jej centralna wieża (prang) o wysokości 82 metrów zdobiona jest tysiącami kawałków kolorowej porcelany i muszli, które lśnią w promieniach słońca. Wspinaczka po stromych schodach na szczyt nagradza panoramicznym widokiem na rzekę i miasto, co czyni to miejsce idealnym na niezapomniane zdjęcia, szczególnie o świcie lub zachodzie słońca.


Świątynia łączy elementy buddyjskie i hinduistyczne, co odzwierciedla wielokulturową historię Tajlandii. Otaczające ją mniejsze prangi i posągi strażników dodają mistycyzmu, a spokojna atmosfera nad rzeką sprzyja refleksji. Wat Arun to nie tylko atrakcja Tajlandii, ale także symbol dawnej stolicy Syjamu, która wciąż zachwyca podróżników. Jako miłośnik podróży polecam rejs łodzią po Chao Phraya, by podziwiać świątynię z wody – to perspektywa, która zapiera dech w piersiach.
Ayutthaya – starożytna stolica Syjamu z ruinami wpisanymi na listę UNESCO
Ayutthaya, dawna stolica Syjamu w latach 1351–1767, dziś jest jednym z najważniejszych miejsc wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO. I jednym z powodów, dla których warto rezerwować zagraniczne wyjazdy TERAZ.
W czasach świetności była tętniącym życiem centrum handlu i kultury, większym nawet od Londynu XVII wieku. Została zniszczona przez Birmańczyków, ale do dziś zachowały się ruiny ponad 400 świątyń i pałaców. Najsłynniejszym miejscem jest Wat Mahathat z wizerunkiem Buddy oplecionym korzeniami drzewa bodhi – ikoną całej Tajlandii. Warto odwiedzić także Wat Phra Si Sanphet, dawną królewską świątynię pokrytą złotem, oraz Wat Chaiwatthanaram, którego majestatyczne stupy nawiązują do stylu Angkor Wat.


Park historyczny Ayutthaya rozciąga się na obszarze 67 km², pełnym kanałów i zieleni, dlatego najlepiej zwiedzać go rowerem lub tuk-tukiem. Spacer wśród ocalałych stup, bezgłowych posągów Buddy i odrestaurowanych kaplic pozwala poczuć atmosferę dawnego królestwa. Wiele świątyń wciąż zachwyca freskami czy monumentalnymi posągami, jak brązowy Budda w Wihan Phra Mongkhon Bophit czy ogromny leżący Budda w Wat Lokayasutharam. To jedno z najciekawszych miejsc w Tajlandii, gdzie historia ożywa wśród malowniczych ruin i sprawia, że podróż do Ayutthayi staje się niezapomnianym doświadczeniem.
Biała Świątynia w Chiang Rai – współczesne arcydzieło architektury sakralnej
Chiang Rai, założone w XIII wieku przez króla Mangraia jako część królestwa Lanna, dziś uchodzi za jedno z najbardziej klimatycznych miast północnej Tajlandii. Choć mniejsze i spokojniejsze od Chiang Mai, oferuje wyjątkową atmosferę oraz stanowi świetną bazę wypadową w góry, do wiosek mniejszości etnicznych i na pogranicze z Laosem czy Mjanmą. Warto zatrzymać się tutaj, by spróbować regionalnych potraw, odwiedzić kolorowe targi nocne i poczuć swobodny rytm miasta, w którym tradycja naturalnie splata się ze współczesnością.
Największym magnesem turystycznym w regionie jest jednak Wat Rong Khun, znana jako Biała Świątynia. To współczesne dzieło artysty Chalermchaia Kositpipata, które stało się symbolem Chiang Rai i jednym z najczęściej fotografowanych miejsc w Tajlandii. Świątynia zachwyca śnieżnobiałą fasadą zdobioną lustrzanymi mozaikami, które w blasku słońca mienią się niczym kryształy. Wejście prowadzi przez most zawieszony nad symbolicznym „morzem dłoni” – alegorią ludzkich pragnień i cierpienia. Wewnątrz, obok tradycyjnych motywów buddyjskich, można zobaczyć freski nawiązujące do współczesnej kultury, od komiksów po kino science fiction, co czyni świątynię wyjątkowym połączeniem duchowości i sztuki nowoczesnej.
Chiang Rai to jednak nie tylko Biała Świątynia. Region oferuje liczne atrakcje związane z kulturą i historią dawnego królestwa Lanna. Warto odwiedzić Park Sztuki i Kultury Mae Fah Luang, który prezentuje największą w kraju kolekcję artefaktów z tego okresu, a także buddyjskie świątynie i współczesne dzieła sztuki. Cennym punktem na mapie jest też Muzeum i Centrum Kultury Plemion Górskich, pozwalające bliżej poznać życie Karenów, Hmongów czy Akha. To właśnie różnorodność etniczna i kulturowa sprawia, że Chiang Rai jest nie tylko przystankiem w drodze na północ, lecz autentycznym miejscem, które pozwala odkryć inne, mniej turystyczne oblicze Tajlandii.
Park Narodowy Erawan – siedmiopoziomowe wodospady w dżungli Kanchanaburi
Położony niedaleko Kanchanaburi Park Narodowy Erawan to jeden z najstarszych w Tajlandii i zarazem jeden z najbardziej malowniczych. Jego wizytówką są siedmiopoziomowe wodospady spływające po wapiennych skałach do turkusowych basenów, które nazwano na cześć mitycznego słonia Erawana. Każdy z poziomów ma inny charakter – od szerokich naturalnych „basenów” idealnych do kąpieli po dzikie kaskady ukryte głęboko w tropikalnej dżungli. W wodzie pływają ryby, a w koronach drzew można wypatrzyć makaki i gibbony.


Trekking na sam szczyt wodospadu to przygoda wymagająca wysiłku, ale nagrodą są widoki i cisza lasu. Park liczy ponad 550 km² i jest doskonałym miejscem, by połączyć aktywny wypoczynek z kontaktem z naturą. Najlepiej wybrać się tu rano i poza sezonem, kiedy turkusowe kaskady lśnią w słońcu, a tłumy jeszcze nie dotarły. To jedno z tych miejsc w Tajlandii, które łączą przygodę, relaks i bliskość dzikiej przyrody.
Wyspy Phi Phi – rajskie plaże i sceneria znana z filmu „The Beach”
Wyspy Phi Phi, archipelag sześciu wysp na Morzu Andamańskim, to kwintesencja rajskich plaż Tajlandii, rozsławiona przez film „The Beach”. Phi Phi Don, jedyna zamieszkana wyspa, przyciąga turkusowymi wodami, wapiennymi klifami i plażami jak Maya Bay. To miejsce w Tajlandii jest idealne dla miłośników nurkowania i snorkelingu dzięki bogatym rafom koralowym. Wycieczki łodzią pozwalają odkryć ukryte laguny i zatoczki, które sprawiają, że Koh Phi Phi nazywana jest Malediwami Tajlandii.
Phi Phi to także tętniące życiem centrum turystyczne z barami i restauracjami na plaży. Jednak prawdziwy urok wysp tkwi w ich naturalnym pięknie – od plaż z białym piaskiem po widoki na Morze Andamańskie. Jako podróżnik polecam jednodniowe rejsy na mniejsze wyspy, jak Phi Phi Leh, by doświadczyć spokoju z dala od tłumów. Wyspy Koh Phi Phi to obowiązkowy punkt każdej podróży po Tajlandii, oferujący rajskie krajobrazy i niezapomniane przygody.
Railay Beach – ukryty raj dla miłośników wspinaczki i plażowania
Railay Beach w prowincji Krabi to ukryty raj, dostępny tylko łodzią z powodu otaczających go wapiennych klifów. Podzielona na Railay West z piękną plażą i Railay East z mangrowcami, jest mekką wspinaczki z ponad 700 trasami. Plaża Phra Nang, z jaskinią poświęconą duchom płodności, to jedno z najpiękniejszych miejsc w Tajlandii. Otoczona dżunglą i klifami, Railay oferuje zarówno relaks, jak i przygodę w malowniczym otoczeniu.


Wspinaczka, kajaki morskie i snorkeling to tylko niektóre z aktywności, które przyciągają turystów. Wieczorem plaże ożywają dzięki barom i pokazom ognia, a dzikie małpy w dżungli dodają uroku. Jako dziennikarz podróżniczy polecam wizytę poza sezonem, by cieszyć się spokojem i widokami na Morze Andamańskie. Railay Beach to atrakcja Tajlandii, która łączy sporty wodne z rajskimi plażami, czyniąc ją idealnym miejscem dla aktywnych podróżników.
Khao Sok – najstarszy las deszczowy w Tajlandii z jeziorem Cheow Lan
Park Narodowy Khao Sok to najstarszy las deszczowy na świecie, starszy nawet od Amazonii, obejmujący 739 km² w południowej Tajlandii. Znany z wapiennych gór, jaskiń i jeziora Cheow Lan, park jest domem dla słoni, tygrysów i dzioborożców. Pływające domki na jeziorze oferują unikalne doświadczenie noclegu wśród natury, a safari łodzią pozwala podziwiać szmaragdowe wody i dziką przyrodę. Khao Sok to prawdziwa perła dla miłośników ekoturystyki.
Trekkingi, spływy kajakowe i wycieczki do jaskiń to popularne aktywności w parku, który został założony w 1980 roku. Jako podróżnik polecam nocleg w pływającym domku, by obudzić się wśród mgły i odgłosów dżungli. Khao Sok to jedna z najlepszych atrakcji Tajlandii, która pokazuje, jak natura i przygoda tworzą niezapomniane wspomnienia. To miejsce, które warto zobaczyć, by doświadczyć autentycznej dżungli w sercu Tajlandii.
Wat Pho – Świątynia Leżącego Buddy w Bangkoku
Najstarsza i jedna z najważniejszych świątyń Bangkoku, to miejsce, które najlepiej oddaje duchowe i artystyczne bogactwo Tajlandii. Powstała w XVIII wieku za panowania Ramy I i od początku pełniła rolę królewskiej świątyni pierwszej klasy. Jej największą sławą jest monumentalny posąg Leżącego Buddy – złocona figura o długości 46 metrów, symbolizująca przejście w stan nirwany. Warto zwrócić uwagę na misterną inkrustację z masy perłowej na stopach posągu, gdzie przedstawiono znaki i wcielenia Buddy.

Kompleks Wat Pho to jednak coś więcej niż pojedyncza świątynia. Na terenie znajduje się ponad 1000 posągów Buddy, a krużganki zdobią freski i płaskorzeźby ilustrujące dawne opowieści i nauki buddyjskie. W czterech narożnikach wznoszą się barwnie zdobione czedi upamiętniające pierwszych królów dynastii Chakri, a w ogrodach i mniejszych pawilonach kryją się galerie posągów pochodzących jeszcze z okresu Sukhothai. Całość zachwyca harmonią architektury, kolorowych zdobień i spokojnych zakątków.
Wat Pho bywa nazywana pierwszym uniwersytetem Tajlandii. To tutaj rozwijała się wiedza medyczna i sztuka masażu, która przetrwała do dziś. Do dziś w świątynnym pawilonie działa słynna szkoła, w której można skorzystać z tradycyjnych zabiegów. To wyjątkowe połączenie duchowości i relaksu sprawia, że świątynia przyciąga zarówno pielgrzymów, jak i turystów. Dla każdego, kto odwiedza stolicę Tajlandii, Wat Pho pozostaje miejscem obowiązkowym – pełnym historii, sztuki i atmosfery, która pozwala choć na chwilę zanurzyć się w świecie buddyjskiej tradycji.
Pływające targi – tradycyjne rynki wodne w Bangkoku i Damnoen Saduak
Pływające targi, takie jak Damnoen Saduak, to tradycyjne rynki na kanałach, które powstały w XIX wieku, gdy transport wodny dominował w Tajlandii. Sprzedawcy handlują z łodzi owocami, przyprawami i lokalnymi przysmakami, tworząc kolorowy spektakl. Damnoen Saduak, oddalony o 100 km od Bangkoku, to najpopularniejszy targ, gdzie można spróbować mango sticky rice czy zupy tom yum. To autentyczne doświadczenie tajskiej kultury, które warto zobaczyć podczas podróży po Tajlandii.
Zwiedzanie targów łodzią to nie tylko okazja do zakupów, ale także wgląd w życie lokalnych mieszkańców. W Bangkoku popularne są mniejsze targi, jak Amphawa, oferujące wieczorną atmosferę i świeże owoce morza. Jako podróżnik polecam wczesną wizytę, by uniknąć tłumów i w pełni cieszyć się atmosferą. Pływające targi to jedna z najciekawszych atrakcji Tajlandii, która łączy tradycję z turystycznym urokiem.
Wielki Budda w Pattaya – imponująca statua na wzgórzu Phra Yai
Pattaya to jeden z najbardziej znanych kurortów Tajlandii, który przyciąga turystów plażami, hotelami i nocnym życiem, ale oferuje także miejsca pełne spokoju i duchowości. Miasto, często kojarzone z rozrywką, potrafi zaskoczyć zupełnie innym obliczem, idealnym na chwilę refleksji wśród tropikalnych widoków.

Najlepszym przykładem jest Wielki Budda na wzgórzu Phra Yai. Złocona figura ma 18 metrów wysokości i powstała w 1977 roku, stając się jednym z symboli miasta. Świątynia Wat Phra Yai, której towarzyszy, powstała w latach 40. XX wieku i do dziś przyciąga pielgrzymów oraz turystów. Do posągu prowadzą strome schody strzeżone przez rzeźbione smoki. Wokół stoją mniejsze figury Buddy, z których każda nawiązuje do innego dnia tygodnia i ma swoje duchowe znaczenie.
Wizyta na wzgórzu to okazja, by podziwiać zarówno religijną symbolikę, jak i panoramę Pattayi oraz Morza Południowochińskiego. Najpiękniej wygląda o zachodzie słońca, gdy złota powierzchnia posągu lśni w ciepłym świetle. To dowód, że Pattaya to nie tylko miasto imprez, ale także miejsce, w którym można odnaleźć spokój i kontakt z tradycją buddyjską.
Koh Samui – wyspa z luksusowymi kurortami i słynnymi plażami
Druga co do wielkości wyspa Tajlandii, to tropikalny raj łączący białe plaże, luksusowe hotele i bogactwo natury. Na 229 km² znajdziesz zarówno tętniące życiem Chaweng z klubami i nocnym życiem, jak i spokojniejsze Lamai, gdzie łatwiej o relaks i rodzinny wypoczynek. Mniej zatłoczona plaża Mae Nam zachwyca ciszą i widokiem na sąsiednie wyspy, a Fisherman’s Village w Bo Phut pozwala poczuć klimat dawnej osady rybackiej, dziś pełnej butików i nastrojowych knajpek.
Samui słynie nie tylko z plaż, lecz także z wyjątkowych atrakcji przyrodniczych. Na południu warto zobaczyć skały Hin Ta i Hin Yai, znane jako Dziadek i Babcia, które natura wyrzeźbiła w niezwykłych kształtach. Miłośnicy trekkingu powinni wybrać się do wodospadów Na Muang, z których jeden spada z wysokości 30 metrów do purpurowych basenów u stóp górskiej dżungli. Na wyspie znajdują się także świątynie, jak Wat Plai Laem z kolorowymi posągami czy Wat Racha Thammaram z charakterystyczną glinianą salą.
Koh Samui to również centrum wellness. Oferuje jogę, tai-chi, kąpiele w ziołach i zabiegi spa, które przyciągają poszukiwaczy równowagi i odprężenia. To idealne miejsce zarówno dla podróżników nastawionych na odkrywanie przyrody i kultury, jak i dla tych, którzy chcą po prostu poleżeć w hamaku i podziwiać zachody słońca nad Zatoką Tajlandzką. Wyspa stanowi także świetną bazę wypadową do rejsów po archipelagu Ang Thong, gdzie malownicze laguny i wapienne klify tworzą jeden z najbardziej spektakularnych krajobrazów w całej Tajlandii.
Koh Tao – mekka nurków i miłośników snorkelingu
Koh Tao, znana jako „Wyspa Żółwia”, to niewielka wyspa (21 km²) w Zatoce Tajlandzkiej, będąca światowym centrum nurkowania. Z ponad 25 miejscami do nurkowania, w tym rafami Chumphon Pinnacle, oferuje kursy PADI i snorkeling wśród kolorowych koralowców. Plaża Sairee to centrum życia wyspy, z barami i szkołami nurkowania, a zatoka Mango Bay to spokojny raj dla snorkelingu.


Koh Tao przyciąga podróżników swoją kameralną atmosferą i bogatym podwodnym światem, nazywanym Malediwami Tajlandii. Jako dziennikarz podróżniczy polecam jednodniowe rejsy na okoliczne rafy i nocleg w bungalowach nad morzem. To miejsce w Tajlandii, które warto zobaczyć dla podwodnych przygód i relaksu na rajskich plażach.
Kanchanaburi – most na rzece Kwai i muzeum wojenne
Kanchanaburi, położone nad rzeką Kwai, to miasto, które łączy malownicze krajobrazy z jedną z najbardziej przejmujących historii XX wieku. W czasie II wojny światowej Japończycy wykorzystywali alianckich jeńców i robotników z Azji do budowy Kolei Birmańskiej, znanej później jako Kolej Śmierci. Warunki były nieludzkie – choroby, głód i wyczerpanie zebrały tragiczne żniwo, a tysiące ludzi straciło życie. Symbolem tamtych wydarzeń stał się Most na rzece Kwai, wielokrotnie bombardowany, odbudowany i dziś będący jednym z najważniejszych punktów historycznych w Tajlandii.
Miasto pełne jest miejsc pamięci, które pomagają zrozumieć dramat jeńców wojennych. Cmentarz wojenny w Kanchanaburi, Muzeum JEATH czy Centrum Kolei Tajlandia–Birma ukazują codzienność obozów, transport w ciasnych wagonach i dramatyczne historie tych, którzy przeżyli. Wizyta w tych miejscach pozwala wczuć się w realia minionej epoki i oddać hołd ofiarom. W listopadzie i grudniu organizowane jest widowisko światło i dźwięk, które przenosi zwiedzających w czasy wojenne, dodając historycznej podróży wyjątkowej atmosfery.
Kanchanaburi to jednak nie tylko historia. Otaczają je tropikalne dżungle, wodospady i jaskinie, które czynią ten region idealnym miejscem na trekking czy spływy kajakowe. Warto wybrać się do Parku Narodowego Sai Yok albo podziwiać panoramę z mostu, gdy nad rzeką zachodzi słońce. To miejsce, które pozwala doświadczyć zarówno refleksji nad dramatem wojny, jak i piękna tajskiej przyrody – połączenie, które sprawia, że Kanchanaburi zostaje w pamięci na długo.
Sukhothai – ruiny średniowiecznej stolicy z historycznym parkiem narodowym
Sukhothai, uznawane za pierwszą stolicę Syjamu, rozkwitało od XIII do XV wieku i stworzyło fundamenty tajskiej kultury, pisma i sztuki. Dziś dawne „Królestwo Świtu Szczęścia” jest parkiem historycznym wpisanym na listę UNESCO, gdzie wśród stawów i ogrodów można podziwiać 193 ruiny rozciągające się na obszarze 70 km². To tutaj król Ramkhamhaeng opracował system pisma, który stał się podstawą języka tajskiego, a monumentalne świątynie i chedi wyznaczyły wzorce architektury sakralnej w całym regionie.
Zwiedzając park pieszo lub rowerem, odkrywa się kolejne perły historii. Wat Mahathat zachwyca symbolicznym układem stup, Wat Si Chum skrywa imponującego, piętnastometrowego Buddę, a Wat Sa Si malowniczo wyrasta z wyspy otoczonej wodą. Detale zachowanych ruin urzekają: płaskorzeźby słoni, kolumnady czy chedi w formie lotosu pokazują niezwykłą precyzję dawnych mistrzów. Najpiękniej ruiny prezentują się o wschodzie i zachodzie słońca, kiedy złote światło odbija się w wodach stawów, a mgła nadaje miejscu mistyczny charakter.
Phuket – popularna wyspa z plażami, kurortami i nocnym życiem
Phuket, największa wyspa Tajlandii (543 km²), to raj dla plażowiczów i miłośników tropikalnych przygód. Patong słynie z gwarnego życia nocnego i klubów, Kata i Karon oferują spokojniejszy klimat dla rodzin, a widokowe wzgórza, jak Khao Rang, pozwalają podziwiać panoramę zatoki. Wyspa, połączona mostem z lądem, jest świetną bazą wypadową na rejsy po malowniczej Phang Nga Bay czy nurkowanie wokół Similan Islands.
Phuket to nie tylko plaże. Warto odwiedzić świątynie, w tym Wat Chalong i monumentalnego Wielkiego Buddę, a także zajrzeć do starego miasta, gdzie chińsko-portugalska architektura łączy się z galeriami, kafejkami i targami pełnymi lokalnych smaków. To miejsce, które zachwyca kontrastami: od luksusowych kurortów i ekskluzywnych spa po klimatyczne uliczki i tradycyjne świątynie.
Wieczorem wyspa pokazuje swoje dwa oblicza. Patong pulsuje neonami, muzyką i tłumami turystów, podczas gdy Kata czy Nai Harn kuszą kameralnymi barami przy plaży i spokojem pod rozgwieżdżonym niebem. Ten kontrast sprawia, że Phuket przyciąga zarówno imprezowiczów, jak i tych, którzy szukają odpoczynku w tropikalnym otoczeniu.
Chiang Mai – prawdziwa brama do górskiej Tajlandii
Chiang Mai, założone w 1296 roku przez króla Mengraia, do dziś zachowało klimat średniowiecznej stolicy Lanny. W obrębie murów Starego Miasta wciąż można zobaczyć ponad 300 świątyń, z których wiele pamięta czasy świetności królestwa. Atmosfera jest tu zupełnie inna niż w Bangkoku – zamiast wielkiej metropolii znajdziemy miasto, które łączy historię, duchowość i spokój. To idealne miejsce na nieśpieszne spacery wśród cichych zaułków, tętniących targowisk i aromatu ulicznego jedzenia.
Region otaczający Chiang Mai to kraina gór, wodospadów i zielonych wzgórz, które aż proszą się o trekking lub wycieczki rowerowe. W pobliżu znajdują się rezerwaty słoni, botaniczne ogrody i tajemnicze jaskinie, a wyżej w górach – Doi Inthanon, najwyższy szczyt Tajlandii, skrywający gęste lasy i chłodne wodospady. To właśnie przyroda w połączeniu z kulturą sprawia, że Chiang Mai stało się obowiązkowym punktem na mapie podróżników.
Miasto ma też swój codzienny rytm: gwarne bazary nocne, jak Talat Warorot, przyciągają tłumy kolorowymi straganami, a niedzielny targ wypełnia się rękodziełem i aromatem lokalnych przysmaków. Tradycyjne dania, takie jak kremowe khao soi, smakują tu najlepiej. Jeszcze większe wrażenie robią festiwale – zwłaszcza Yi Peng, gdy tysiące lampionów unosi się nad miastem.
Doi Suthep – świątynia na górze z widokiem na Chiang Mai
Ukryta wśród gęstej dżungli góra Doi Suthep wznosi się na 1676 m n.p.m., często tonąc w chmurach, które dodają jej niemal mistycznej aury. Na jej zboczu, na wysokości ponad tysiąca metrów, lśni w słońcu Wat Phra That Doi Suthep – świątynia z 1383 roku, będąca jednym z najświętszych miejsc północnej Tajlandii. Złoty chedi kryje relikwię Buddy, a droga do niego prowadzi przez 306 ozdobnych schodów strzeżonych przez węże naga. Wysiłek wynagradzają widoki: panorama Chiang Mai, zwłaszcza o zachodzie słońca, potrafi zapierać dech.
Doi Suthep to jednak nie tylko świątynia, ale też park narodowy o powierzchni 265 km². Wędrując przez lasy deszczowe, można spotkać setki gatunków ptaków i paproci, a także odkryć wodospady jak Nam Tok Monthathon czy Wang Bua Bahn. Wyżej leżą wioski górskich plemion, jak Ban Doi Pui, gdzie wśród stoisk z pamiątkami kryją się historie o życiu Hmongów. Jeszcze bardziej autentyczne wydaje się Ban Kun Chang Kian – maleńka osada znana z plantacji kawy, otoczona lasem kwitnących wiśni.
Ta podróż to spotkanie z tajską duchowością i naturą jednocześnie. Od dźwięku dzwonków rozbrzmiewających w świątyni, po szum górskich strumieni i zapach świeżo mielonej kawy w górskich wioskach – Doi Suthep oferuje doświadczenie, które zostaje z każdym podróżnikiem na długo.
Similan Islands – archipelag wysp, idealny do nurkowania
Similan Islands, park narodowy z 1982 roku, to 11 wysp na Morzu Andamańskim, znanych z najlepszych miejsc do nurkowania w Tajlandii. Krystaliczne wody, rafy koralowe i plaże jak Donald Duck Bay przyciągają nurków i miłośników snorkelingu. Park jest otwarty od października do maja, chroniąc ekosystem przed nadmiernym ruchem turystycznym.
Wycieczki łodzią z Phuket lub Khao Lak pozwalają odkryć podwodny świat z rekinami rafowymi i mantami. Jako dziennikarz podróżniczy polecam jednodniowe rejsy z przewodnikiem, by w pełni docenić piękno Similan. To rajska wyspa Tajlandii, która oferuje niezapomniane przygody dla miłośników morza i natury.
Koh Samet – miejsce dla miłośników sportów wodnych
Ukryta w Zatoce Tajlandzkiej, niewielka wyspa o powierzchni 13 km² przyciąga mieszkańców Bangkoku i turystów spragnionych odpoczynku. Koh Samet słynie z plaży Sai Kaew, gdzie biały piasek i bary pełne życia kontrastują z zaciszniejszymi zatokami, takimi jak Ao Pai czy Ao Wai. To idealne miejsce dla osób, które chcą połączyć relaks z aktywnością na wodzie – popularne są kajaki, windsurfing, snorkeling czy paddleboarding. Wieczorami nad brzegiem odbywają się pokazy ognia, które tworzą wyjątkową atmosferę.

Wyspa leży w granicach Parku Narodowego Khao Laem Ya–Mu Ko Samet, dlatego obowiązuje opłata za wstęp, co dodatkowo podkreśla jej chroniony charakter. Najbardziej ruchliwe plaże pełne są backpackerów i grup wycieczkowych, natomiast południowe brzegi pozostają cichsze i bardziej kameralne, z fragmentami dżungli schodzącej niemal do samego morza.

Dzięki bliskości lądu Koh Samet jest popularnym celem weekendowych wypadów. Łatwo dotrzeć tu promem z Ban Phe, a oferta noclegowa obejmuje zarówno proste bungalowy, jak i eleganckie resorty z basenami. To miejsce, które łączy tropikalny urok z wygodnym dostępem i daje możliwość ucieczki od zgiełku miasta, nie tracąc przy tym atmosfery tajskiego wybrzeża.


















